www.historyk.fora.pl

tusia1988

Postanowiłam założyć nowy temat by zachęcić Was do dyskusji Smile

Wielu osobom z roku pomysł wspólnego wyjazdu bardzo przypadł do gustu, cieszy mnie to ogromnie Smile

Jednak - jeśli chcemy wyjechać gdzieś przed końcem studiów licencjackich to, naprawdę, Kochani, trzeba się spiąć.
Organizatorem nie może być zatem tylko jedna osoba, od której będzie się oczekwiało, że wszystko załatwi.
Po samodzielnej próbie organizacji półmetka jestem troszkę sceptycznie nastawiona do tego, bym cokolwiek robiła sama. Może to moja obecność psuje wszystkie dobre chęci? Laughing

- żarcik taki.

Zatem:

Po pierwsze - sprawą wycieczki niech zajmie się zespół ludzi. Oczekuję licznych kandydatur (z jasełkami jakoś się udało, prawda?)

Po drugie - piszcie w tym poście gdzie warto pojechać, co zwiedzić.
Wiecie, chodzi o to, żeby naszemu przyszłemu opiekunowi przedstawić konkretne propozycje. Musimy być pewni tego, gdzie chcemy jechać i po co.

Nie mogę powiedzieć w tym momencie nic o cenie wycieczki.

Apeluję tylko wszystkich chętnych o wyrobienie paszportów (dla studenta koszt - 70 zł + zdjęcia) w przypadku gdybyśmy zdecydowali się na kraje ukrainopodobne (takie, do których paszport jest wymagany - totalne średniowiecze Cool

)

buncoll · Wysłany: Pon 21:35, 01 Mar 2010 Temat postu:

jeśli ma być nie drogo to Ukraina z dr Prucnalem

tusia1988 · Wysłany: Pon 21:41, 01 Mar 2010 Temat postu:

Tak, dr Prucnal stanowczo na opiekuna Laughing

Ale żeby z nim negocjować potrzebne są konkrety. Wrzucajcie swoje propozycje, żeby jeszcze w tym tygodniu zapadła decyzja. Z obecnym planem zajęć nie da się zrobić zebrania dla całego roku Sad

buncoll · Wysłany: Pią 1:52, 05 Mar 2010 Temat postu:

1 . czy chcemy jechcac poza granice kraju, czy pojezdzic po Polsce.
2. czy wypowiadamy się we własnym zdani czy też innch - warto rozmawiać o tym w kuluarach uczelni.

tusia1988 · Wysłany: Pią 10:33, 05 Mar 2010 Temat postu:

Zatem zaproponuj kiedy nasz rok może się spotkać. Konkretnie.

Lina · Wysłany: Nie 10:31, 14 Mar 2010 Temat postu:

Widzę, że sprawa wycieczki pozostaje martwa.
Czekanie, aż ktoś w końcu coś konkretnego zaproponuje nie ma większego sensu. Może należałoby zacząć działać. Czas nagli i nie wiem czy w ogóle jest jeszcze jakiś sens zabierać się za to. Ludzie jest już prawie połowa marca!
Zaproponujcie coś, co można przedyskutować, bo inaczej nie ma sensu urządzać jakiegokolwiek spotkania, bo i tak nikt na nie nie przyjdzie, lub będą to jednostki. Skoro mówicie, że dr Prucnal ma w tych sprawach już pewne doświadczenie może zaproponuje nam kilka wersji wyjazdu. Wtedy można dyskutować która jest najatrakcyjniejsza dla naszego roku.
To oczywiście tylko moje osobiste zdanie. Ale innych sensownych propozycji nie widzę.